Loading...
sobota, 15 czerwca 2013

Kiedy z Twoją dietą coś jest nie tak...

Twój cel: schudnąć
Droga do celu: dieta X
Realizacja: na 5+, trzymasz się planu, nie podjadasz, nie oszukujesz, wszystko w jak najlepszym porządku

Ale chwileczkę, niby wszystko dobrze, a jednak coś nie gra, coś jest nie tak.

źródło

Nie masz siły, cały czas czujesz się zmęczona. Nawet codzienne czynności stały się uciążliwe, kompletnie nic Ci się nie chce. Najprawdopodobniej jest to znak, który daje Ci Twoje ciało. Po prostu za mało jesz. Okazuje się, że 1000 kcal dziennie (a przy większym wysiłku nawet 1500) nie wystarcza. Żeby schudnąć musisz jeść odpowiednio skomponowane posiłki w rozsądnych ilościach. Nie zapominaj, że w Twojej diecie powinny znaleźć się białka, tłuszcze i węglowodany.

Chodzisz zła jak osa, wszystko Cię drażni. Polak głodny - Polak zły. I jest w tym sporo prawdy. Tutaj znowu kłaniają nam się głodowe porcje. Liść sałaty i marchewka to nie jest obiad. Jeżeli posiłki, które zjadasz są dość obfite problem może leżeć w nieregularności jedzenia. Zbyt długie przerwy między kolejnymi posiłkami powodują spadek poziomu glukozy we krwi, a co za tym idzie obniżenie nastroju i drażliwość. Powszechnie zalecane są 3-4 godzinne przerwy pomiędzy posiłkami.

Odmawiasz kolejnego wyjścia ze znajomymi, bo przecież jesteś na diecie. Błąd. Jeżeli zmiany, które wprowadziłaś w swoim życiu ograniczają Twoje kontakty towarzyskie powinnaś się zastanowić czy naprawdę tego chcesz. Czy już do końca życia nie pójdziesz na piwo, ciastko czy pizzę? Czy już nigdy nie zjesz niedzielnego obiadu u babci? Decydując się na wybraną dietę powinnaś znaleźć w sobie na tyle silnej woli, żebyś to Ty kierowała tym co i jak jesz. Chyba zależy Ci na Tym, żeby na stałe zmienić nawyki żywieniowe i jednocześnie prowadzić normalne, sczęśliwe życie.

Zjadłaś jedno ciastko i myślisz o nim już trzeci dzień. Wyrzuty sumienia? Zadręczanie się jednorazowym odstępstwem od diety? To nie ma sensu. W ten sposób sama się stresujesz, a zestresowany organizm nie spala tłuszczyku. Zjadłaś kawałek pizzy albo wypiłaś kilka drinków na wczorajszej imprezie? Nic się nie stało, świat się nie zawali, od jednorazowego wyskoku nie przytyjesz. Jeżeli tak już się stało po prostu postaraj się poświęcić trochę więcej czasu na ruch i szybko zapomnij o swoim grzeszku :)

Ciągle boli Cię brzuch, czujesz się jak balon. Jesz same zdrowe rzeczy, a w żołądku rewolucja? Przyjrzyj się temu co jesz - może w Twojej diecie znalazły się produkty, których wcześniej nie jadłaś, a Twój organizm po prostu ich nie toleruje? Pomidory są zdrowe, ale mogą uczulać, kurczak jest ok, ale osoby z grupą krwi B powinny go unikać, jabłka są pyszne i nie mają zbyt wiele kalorii, ale moga powodować wzdęcia.

źródło

To tylko przykłady, celowo trochę przerysowane. Większość osób, które zaczynają się odchudzać wpada w pułapki, które łatwo można ominąć. Jeżeli decydujecie się na stosowanie określonej diety nie dajcie się zwariować i uważnie obserwujcie swój organizm. Nawet jeżeli Twoja koleżanka schudła na diecie X i czuła się świetnie nie oznacza to, że na Ciebie ta sama dieta będzie miała dobry wpływ.

Twoje ciało jest mądrzejsze niż myślisz. Odchudzaj się z głową! :)

źródło
________________
P.S. Zapraszam na moją stronę na facebook'u. Czasami chciałabym się podzielić z Wami jakimś artykułem czy ciekawostką, a FB to najlepsze miejsce żeby podyskutować :)

6 komentarze:

  1. Podoba mi sie ten wpis ;) Wlasnie jade pociagiem I wcianm krakersy z otrebow ;) I o wyrzutach sumienia mowy nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkowicie zgadzam się z tym, że nasze ciała są mądrze - czasem wystarczy wsłuchać się w swój organizm, żeby zobaczyć gdzie leży przyczyna niepowodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Co prawda, to prawda:) Dlatego ja nie katuję się żadną dietą tylko jem mniej i zdrowo:)

    OdpowiedzUsuń
  4. takie wpisy sa na wage złota :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny wpis! Sama uważam za głupotę pilnowanie się stricte rygorystycznej diety i niepozwalanie sobie totalnie na nic. Bo przecież jak nie w tym życiu to kiedy? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. czytam to wszystko i myślę sobie ''przecież wiem to wszystko dobrze''.A jak przyjdzie co do czego to moja dieta albo przypomina głodówkę, albo jakieś kompulsywne napady obżarstwa :/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :) Każda opinia jest dla mnie cenną wskazówką :)

 
TOP